GPS rolniczy (nawigacja rolnicza do ciągnika)
W tym wpisie poznasz najważniejsze powody, dla których rolnikowi opłaca się zainwestować w monitoring GPS.
GPS rolniczy do maszyn i śledzenie
Od kontrolowania ilości paliwa zużywanego przez ciągniki czy kombajny, przez zapobieganie stratom przy używaniu środków ochrony roślin, po zabezpieczanie pojazdów i sprzętu na wypadek kradzieży – system monitoringu nie tylko ułatwia rolnikom życie, ale bezpośrednio wpływa na zwiększenie przychodów.
Coraz więcej gospodarstw rolnych w Polsce to nowoczesne przedsiębiorstwa. „Podstawą inwestycji są zaawansowane technologicznie ciągniki, które podnoszą wydajności oraz zapewniają oszczędności w użytkowaniu. Wiekowe maszyny nie dają stuprocentowej pewności, że będą w stanie pracować, gdy zajdzie taka potrzeba. Wymagają serwisowania i wielu części zamiennych, które są coraz trudniej dostępne” – zauważa Henryk Skonecki, prezes spółki Rorlrex. „Wraz z nowoczesnym sprzętem na rynku pojawiło się wiele propozycji doposażania go np. w moduły dające wgląd w parametry eksploatacyjne oraz pozwalające na optymalizację pracy. Uprawa roli przy użyciu takich maszyn jest mniej czasochłonna i kosztowna” – przekonuje Henryk Skonecki. Podobnego zdania jest Paweł Baranowski z firmy Agrohandel S.J., który uważa, że rozwiązania wykorzystujące zarówno dane lokalizacyjne, jak i informacje o warunkach pracy pojazdów oraz maszyn rolniczych, wpływają pozytywnie na wydajność i pozwalają maksymalnie wykorzystać osiągi sprzętu. Dariusz Kwakszys, IT Manager w firmie Gannet Guard Systems, zwraca z kolei uwagę na kwestię zabezpieczenia mienia na wypadek kradzieży. „Gospodarstwa rolne nie mogą pozwolić sobie na opóźnienia w pracach, gdyż generuje to wymierne straty finansowe. Dlatego system monitoringu, który pozwala na szybkie odnalezienie skradzionej maszyny, jest dla nich tak cenny” – wyjaśnia ekspert.
Dlaczego warto stosować monitoring GPS i radiowy w gospodarstwie rolnym?
- Oszczędności na paliwie
Maszyny rolnicze wyposażone w system monitoringu mogą być lepiej kontrolowane i sprawniej zarządzane. Na podstawie odpowiednich algorytmów właściciele pojazdów są w stanie opracować najbardziej wydajne plany pracy wraz z wyliczeniem kosztów paliwa dla każdej z maszyn. „Mogą też odpowiednio zaplanować pory tankowania i zadecydować chociażby o nieprzerywaniu pracy w celu dojazdu do punktów tankowania (np. stacji benzynowych), organizując dowóz paliwa w miejsce, w którym aktualnie przebywają maszyny” – mówi Dariusz Kwakszys z firmy Gannet Guard Systems. Systemy alarmują też o gwałtownych ubytkach paliwa związanych z jego upuszczaniem przez nieuczciwych pracowników.
- Kontrolowanie oprysków
Czujniki stosowane w systemach monitoringu mogą przekazywać m.in. informacje dotyczące ilości środka zgromadzonego w opryskiwaczu. Zaniepokojeni podwyższającymi się rachunkami za środki ochrony roślin rolnicy i sadownicy zwracają uwagę na potrzebę rozsądnego zarządzania zasobami – szczególnie w okresach nieurodzaju. A kontrolowanie ilości zużytego oprysku może obniżyć koszty prowadzenia gospodarstwa. Stały, zdalny nadzór nad poziomem środka chemicznego oraz pracą ciągnika daje pewność, że pracownik sumiennie wykonał swoje zadania, a określny areał został zabezpieczony. Zastosowanie modułu lokalizacyjnego oraz specjalnych czujników eliminuje sytuacje, w których operator opryskuje np. tylko wybraną przez siebie cześć uprawy, używając zbyt dużej lub zbyt małej dawki środków ochronnych.
- Nadzorowanie pracowników
Kontrola pracowników podczas wytężonych prac w okresie wegetacyjnym pozwala zminimalizować straty. Odpowiedni system monitoringu umożliwia nadzorowanie wydajności poszczególnych operatorów – wraz z raportowaniem ich efektywności – a dodatkowe urządzenia zapewniają identyfikację poszczególnych pracowników, np. dzięki czytnikom kart lub tzw. pastylkom. By zyskać pewność, że pracownicy nie wykorzystują maszyn do prywatnych celów zarobkowych poza areałem właściciela pojazdu, w ramach funkcjonalności nowoczesnych systemów lokalizacyjnych gospodarze mogą zdecydować się na określenie tzw. geostref działania. Chodzi o wytyczenie obszarów (np. poprzez wskazanie konkretnych pól czy sadów), których opuszczenie przez ciągnik lub kombajn spowoduje wysłanie do właściciela ostrzegawczego SMS-a albo stosownego powiadomienia w aplikacji.
- Zabezpieczenie na wypadek kradzieży
Maszyny rolnicze kosztują dziesiątki i setki tysięcy złotych, a wartość niektórych z nich jest nawet wyższa. System monitoringu, dzięki funkcji lokalizacji, pozwala namierzyć sprzęt, który padnie łupem złodzieja. Policjanci z wydziałów zajmujących się kradzieżami pojazdów zwracają przy tym uwagę, że najwyższą skuteczność mają rozwiązania bazujące nie tylko na sygnałach GPS, ale wykorzystujące inne, zastrzeżone częstotliwości radiowe. „Systemy radiowe są odporne na zagłuszarki częstotliwości GPS/GSM powszechnie stosowane przez złodziei. Nie można też ich zeskanować, ponieważ do chwili aktywacji nie wysyłają żadnych sygnałów. Z tego powodu złodziej nie może mieć pewności, czy np. ciągnik lub kombajn został zabezpieczony. Co więcej – moduł lokalizacyjny nie jest podłączony do zasilania i nie ingeruje w układ elektryczny, a bateria urządzenia wystarcza nawet na 5 lat. I najważniejsze – 98 proc. pojazdów jest namierzanych i odzyskiwanych w ciągu 24 godzin od zgłoszenia kradzieży” – podkreśla Dariusz Kwakszys z firmy Gannet Guard Systems.
GPS w maszynach coraz bardziej popularny
Według raportów firmy badawczej Berg Insight liczba urządzeń lokalizujących montowanych w maszynach i pojazdach wykorzystywanych w rolnictwie, budownictwie, leśnictwie i górnictwie osiągnie 7,5 mln na całym świecie do 2023 r. Telematyka znacząco optymalizuje koszty pracy oraz wpływa na jakość wykorzystania sprzętu w trakcie wszelkich prac. A to nie koniec zalet.
Początki wykorzystania modułów lokalizacyjnych w maszynach roboczych sięgają lat 90. minionego stulecia. Były to jednak systemy mało rozbudowane i nie wspierały wielu dziś znanych rozwiązań, które zwiększają przydatność monitoringu. Jedyne, co wskazywały – i to niezbyt dokładnie – to pozycja obiektu. Przełom nastąpił na początku XXI w., kiedy wytwórcy lokalizatorów oraz producenci pojazdów zaczęli na szerszą skalę stosować rozwiązania telematyczne.
Berg Insight szacuje, że w 2018 r. liczba aktywnych systemów telematycznych wykorzystywanych w maszynach roboczych na całym świecie wyniosła 3,3 mln. Do 2023 r. ma ich być aż 7,5 mln. Oznacza to wzrost r./r. na poziomie 17,8 proc.
Gps do maszyn rolniczych
– Nowoczesne systemy telematyczne, bazujące na modułach GPS/GSM, pozwalają na jeszcze lepsze wykorzystanie wszelkiego rodzaju maszyn roboczych. Umożliwiają sprawniejsze planowanie pracy, a także wgląd w główne parametry pojazdu – czasy pracy, uruchomienia silnika, zużycie paliwa oraz efektywność wykorzystywania urządzenia w ciągu godzin aktywności – zauważa Bogdan Kwiatkowski, Dyrektor Sprzedaży w firmie Gannet Guard Systems,
Systemy telematyczne dają pełną kontrolę nad całym parkiem maszynowym. Dzięki nim możliwe jest wykrywanie przestojów w pracy oraz kierowanie pojazdów w miejsca, gdzie są najbardziej potrzebne. Nowoczesne oprogramowanie obsługujące moduły lokalizacyjne w połączeniu z aplikacjami mobilnymi są w stanie na bieżąco informować o statusach pojazdów i generować raporty ich efektywności. Dzięki temu zarządcy budów, wycinek lasów czy rolnicy zyskują szansę na wykonanie większej ilości zadań w krótszym terminie i efektywne wykorzystanie wartych setki tysięcy złotych maszyn.
– Właściciel wyposażonego w odpowiedni moduł pojazdu jest w stanie zdefiniować strefy, w których dany sprzęt może się poruszać i których nie powinien opuszczać. Każdy wyjazd z określonego obszaru powoduje wysłanie alertu w postaci SMS-a, e-maila lub VMS-a (wiadomość głosowa, która może być przekazana zarówno na telefon stacjonarny, jak i komórkowy) do osoby odpowiedzialnej za zarządzanie maszyną. Efektem jest z jednej strony zapobieganie kradzieżom, a z drugiej ograniczenie wykonywania nieautoryzowanych prac na koszt właściciela pojazdu – dodaje Bogdan Kwiatkowski.
Czas pracy maszyny w rolnictwie, budownictwie, leśnictwie i górnictwie
Technologia ta pozwala również na ustalanie godzin, w których maszyna powinna pracować. Jeśli działania na budowie odbywają się od 7 do 19, to każde uruchomienie lub wyłączenie silnika poza tymi ramami czasowymi powoduje wygenerowanie alarmu.
Jedną z funkcjonalności systemu monitoringu, zapobiegającą wykorzystaniu pojazdów przez osoby do tego nieupoważnione, jest system identyfikacji użytkownika np. przy użyciu specjalnych pastylek. Uruchomienie silnika maszyny jest w tym przypadku możliwe dopiero po przyłożeniu jej do czytnika. Pozwala to eliminować przypadki obsługiwania sprzętu przez pracowników nieposiadających stosownych, przewidzianych przepisami uprawnień, co narażałoby zarządcę pojazdów na odpowiedzialność prawną.
Systemy te wspomagają również pracę rolników. Zbierają informacje o zasobności gleby, co ułatwia dobór dawki nawozu w konkretnym miejscu na polu. Dzięki maszynom wyposażonym w GPS istnieje możliwość bardzo dokładnego nawożenia ziemi. System ułatwia prace z opryskiwaczem, zapobiegając nierównemu rozłożeniu środka chemicznego w postaci zakładek i mijaków.
Kombajny wyposażone w system mapowania pola oraz takie urządzenia, jak wilgotnościomierz i waga, pozwalają rolnikowi analizować wyniki zbiorów i jeszcze lepiej przygotować się do kolejnego sezonu. Szacunkowa oszczędność na nawozach i środkach ochrony roślin przy wykorzystaniu takiej technologii może sięgać kilkudziesięciu procent.
Rolnik czyli przedsiębiorca. Jak nowe technologie pomagają w zarządzaniu gospodarstwem
Coraz więcej gospodarstw rolnych w Polsce to nowoczesne przedsiębiorstwa. Wzrasta świadomość rolników w kwestiach modernizacji oraz poziom ich wykształcenia, a przy okazji wykorzystanie nowych technologii. Nie dotyczy to wyłącznie zakupu zaawansowanego technicznie sprzętu, ale także zarządzania mobilnymi zasobami.
Gps do ciągnika rolniczego to nie wszystko
Nowoczesny rolnik zaczyna kojarzyć się z przedsiębiorcą wyznaczającym cele i plany rozwoju gospodarstwa oraz zarządzającym grupą osób. „W branży rolnej na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat nastąpił ogromny rozwój technologiczny. Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej dało rolnikom możliwość zakupu nowego sprzętu dzięki dopłatom, a producenci maszyn z roku na rok prześcigają się w ich udoskonaleniu. Koncertują się przede wszystkim na wydajności oraz oszczędności w użytkowaniu. Systemy wspomagające pracę w nowoczesnych ciągnikach podnoszą komfort obsługi i jednocześnie pozwalają wykorzystać maksymalnie osiągi maszyny. Uprawa przy użyciu takiego sprzętu pozwala zaoszczędzić czas i wydatki związane z paliwem” – komentuje Paweł Baranowski z firmy Agrohandel S.J.
Nawigacja GPS rolnicza jest w stanie pomóc
Inwestycje w urządzenia i maszyny pociągają za sobą wzrost zainteresowania systemami mającymi na celu zabezpieczenie sprzętu przed kradzieżą i odzyskanie go, gdy do kradzieży już dojdzie.
„Co roku przed żniwami odnotowujemy wzrost zainteresowania rolników modułami umożliwiającymi odnalezienie skradzionej maszyny. Przedstawiciele branży rolnej, zarządzający zmodernizowanym, dobrze prosperującym gospodarstwem, myślą o coraz większych inwestycjach i o rozwoju swojego biznesu. Duże gospodarstwa nie mogą pozwolić sobie na opóźnienia w pracach, gdyż taka sytuacja generuje straty finansowe. Dlatego rolnicy, chcąc czuć się bezpiecznie, sięgają po urządzenia umożliwiające szybkie odnalezienie skradzionej maszyny” – komentuje Dariusz Kwakszys z firmy Gannet Guard Systems zajmującej się namierzaniem i odnajdywaniem skradzionych obiektów
Złodzieje maszyn rolnych najczęściej nie spodziewają się, że mogą być one zabezpieczone. Z tego powodu proces poszukiwania skradzionego sprzętu jest ułatwiony. „Nasza ekipa poszukiwawcza często zastaje przestępców przy skradzionej maszynie. Złodzieje nie wiedzą, że rolnicy coraz częściej zabezpieczają swoje mienie, a tym samym nie szukają naszego urządzenia wewnątrz maszyny, czując się bezkarnymi” – dodaje Dariusz Kwakszys.
GPS ciągnik rolniczy i system lokalizacji radiowej. Który wybrać i jaka jest cena?
Rolnicy nie tylko zabezpieczają swoje maszyny systemem lokalizacji radiowej, ale także chętnie decydują się na montaż monitoringu GPS, aby kontrolować pracę osób zatrudnionych w dużych gospodarstwach. Dzięki temu pracodawca może na bieżąco obserwować parametry eksploatacyjne takie jak zużycie paliwa czy sprawdzać uczciwość pracowników związaną z godzinami pracy i zapobiegać ewentualnym kradzieżom.
„Rolnicy coraz częściej korzystają z rozwiązań z zakresu „precyzyjnego rolnictwa”. Bazują one na technologii GPS. Jego zadaniem jest wspomaganie zarządzania gospodarstwem. System zbiera informacje o zasobności gleby, co ułatwia dobór dawki nawozu w konkretnym miejscu na polu. Dzięki maszynom wyposażonym w GPS mamy możliwość bardzo dokładnego nawożenia ziemi. System ułatwia prace z opryskiwaczem, zapobiegając nierównemu rozłożeniu środka chemicznego w postaci zakładek i mijaków. Kombajny wyposażone w system mapowania pola oraz takie urządzenia, jak wilgotnościomierz i waga, pozwalają rolnikowi analizować wyniki zbiorów i jeszcze lepiej przygotować się do kolejnego sezonu. Szacunkowa oszczędność na nawozach i środkach ochrony roślin przy wykorzystaniu takiej technologii może sięgać kilkudziesięciu procent” – wyjaśnia Paweł Baranowski.
Inwestycja w nowoczesny sprzęt szybko zwraca się rolnikom, ale tylko od nich zależy, czy będą umiejętnie zarządzać swoim „przedsiębiorstwem” i zatrudnionymi pracownikami. Nowoczesna technologia nie dostarcza jeszcze rolnikom maszyn, które będą za nich myśleć i pracować. Ale może to kwestia czasu?
A może nawigator polowy?
Od momentu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej poczciwe Ursusy C330 czy C360 to coraz rzadszy widok. Rolnicy, dzięki dopłatom, doglądają dziś gospodarstw, pól i sadów z wygodnych klimatyzowanych kabin Jon Deere, New Holland czy Deutz-Fahr, na których zakup pozwalają dotacje unijne. Pojazdy te kosztują czasem setki tysięcy złotych i są łakomymi kąskami dla złodziei, bo rynek wciąż potrzebuje części zamiennych, a inni rolnicy tańszych maszyn – nie zawsze pochodzących z legalnego źródła.
Nawigacja rolnicza, czyli GPS dla rolnictwa
Cenniki ciągników rolniczych wysokiej klasy spokojnie mogą być porównywane z broszurami samochodowych marek premium. Skórzana tapicerka, podgrzewane fotele, klimatyzacja, automatyczna skrzynia biegów, sterowanie radiem z poziomu kierownicy to dziś w „traktorach” praktycznie standard. Wielu dobrze zarabiających rolników chce doglądać swojego interesu, korzystając z najnowocześniejszych narzędzi. Czasy, w których – czy deszcz, czy słonce – codziennie trzeba było wsiadać na pozbawioną kabiny „trzydziestkę” powoli mijają.
Kiedyś by ukraść ciągnik, trzeba było się namęczyć. Odpalenie pojazdu było tak głośne, że nie tylko budziło psy, koty właściciela, ale i jego samego. A ten miewał za łóżkiem śrutówkę lub karabin pamietający jeszcze II wojnę światową (z „wylatającym zamkiem”, jak w filmach o Kargulu i Pawlaku). Dziś złodziej radzą sobie z fabrycznymi zabezpieczeniami, a ze względu na duży zysk z ukradzionego ciągnika o wartości np. 150 tys. zł, angażują w proceder lawety, podnośniki i ciężarówki.
Pod koniec zeszłego roku polska policja zatrzymała grupę zajmującą się kradzieżą maszyn rolniczych. Śledczy zidentyfikowali 72 pochodzące z kradzieży urządzenia i pojazdy o wartości ponad 24 mln zł! To dowód popytu na sprzęt pochodzący z nielegalnego źródła. Tym bardziej, że wiele ciągników rzadko opuszcza tereny gospodarstwa, przez co nie rzucają się w oczy. O ile od czasu do czasu policjantom udaje się na ulicy zidentyfikować kradziony samochód, będący już własnością kogoś innego, o tyle ofiary paserów jeżdżące maszynami rolniczymi rzadko są kontrolowane przez patrole.
Utrata pojazdu dofinansowanego ze środków unijnych to duży problem. Wiąże się z określoną w prawie procedurą zgłoszenia kradzieży, wymaga złożenia wielu dokumentów i jest czasochłonna. To sytuacja, kiedy rolnik w zasadzie tylko przegrywa. Zostaje bez pojazdu i zwykle z problemem braku możliwości zakupu kolejnego. Kradzież jest trudna do wykrycia, a odzyskanie maszyny prawie niemożliwe. Jedyną szansę dają odpowiednie systemy lokalizacji pojazdów, które nie tylko umożliwią namierzenie skradzionego ciągnika, ale również pozwolą lepiej optymalizować koszty.
Jaki GPS do ciągnika?
– Popularne moduły GPS/GMS oferowane przez różnych producentów podpowiadają, gdzie znajduje się pojazd, ile paliwa zużywa, jakie odległości pokonuje. Ostrzegają również o bezprawnym odpaleniu czy użytkowaniu poza np. obrębem gospodarstwa. To istotne wskazówki, które pozwalają lepiej zarządzać sprzętem czy pracownikami. Jednak systemy te mają jedną ogromną wadę – w przypadku kradzieży są poddane na zagłuszanie z pomocą urządzeń powszechnie stosowanych przez złodziei – zauważa Dariusz Kwakszys, IT Manager w firmie Gannet Guard Systems. – Jedynym rozwiązaniem, które daje możliwość nadzoru i monitorowania pojazdu oraz pewność jego odnalezienia w momencie kradzieży jest monitoring wykorzystujący zarówno sygnał GPS/GSM, jak i radiowy – dodaje ekspert z Gannet Guard Systems.
Systemów wykorzystujących dedykowane sygnały radiowe nie da się w zasadzie zagłuszyć. Zdolny jest do tego w zasadzie jedynie niezwykle skomplikowany sprzęt będący na wyposażeniu… wojska. – Złodzieje nie mają dziś dostępu do tego typu urządzeń. W chwili zgłoszenia kradzieży, gdy okaże się, że nie można zlokalizować pojazdu dzięki sygnałom GPS/GSM, do gry wchodzą jednostki poszukiwawcze wyposażone w aparaturę radionamierniczą. Umożliwia ona zlokalizowanie aktywnego modułu, a tym samym pojazdu, z dokładnością do kilku centymetrów. Wówczas firma zabezpieczająca maszynę podaje koordynaty policji, która odzyskuje pojazd – podsumowuje Dariusz Kwakszys.
To sytuacja, w której zwycięzcą jest poszkodowany rolnik, a nie oprawca. Najczęściej złodzieje wpadają przy okazji na gorącym uczynku, a sprzęt nienaruszony wraca w ręce prawowitego właściciela.